wtorek, 21 lutego 2012

Sprzęty domowe a dziecko. Pralka

Czas na kolejny odcinek cyklu sprzęty domowe a dziecko. :)
Pralka to urządzenie mechaniczne służące do prania odzieży (głównie). "W 1937 roku w USA zbudowano pierwszą programowaną pralkę automatyczną – wykonującą takie czynności jak: pranie, płukanie, odwirowanie oraz czasowe zaprogramowanie czynności, ustawienia temperatury wody czy szybkości obrotów" (podaję za Wikipedią).
Według mnie osoba, która wpadła na ten genialny pomysł, powinna dostać Nobla! Chyba żaden inny wynalazek XX wieku nie ułatwił tak życia kobietom na całym świecie. Wiem jak to jest jak się nie ma "automatu", bo przez rok woziłam tzw. brudy do rodziców, bo na wynajmowanym nie było żadnej pralki. Koszmar. Teraz, gdy mam małe dziecko to zastanawiam się, jak moja babcia, matka czterech łobuzów ogarniała ten temat...?!?!
Jaś bardzo długo ignorował pralkę, jej obecność zauważał przypadkowo, jak np. był kąpany w porze wirowania. Sytuacja ostatnio uległa zmianie. Dziecko weszło w etap, gdy każdy przedmiot, w którym można coś wdusić, pokręcić, a do tego zapakować, jest interesujący.
Mały rojber wszędzie za mną chodzi, więc łazienki też nie omija. Na początku nauczył się otwierać drzwiczki. Potem zainteresował się światełkami, a na końcu zaczął bawić się przyciskami. Całkiem niedawno zastanawiałam się dlaczego tak długo "się pierze"? Jak się okazało, Jaś włączył pauzę...Teraz chodzę i ciągle sprawdzam, czy aby na pewno jest ok. Całe szczęście, że nie można otworzyć drzwiczek w trakcie prania. Oj byłaby powódź..
Z moich obserwacji wynika, że większość dzieci przechodzi etap fascynacji pralką. Niedawno Przyszywna dała wpis o podobnej historii. 
Szkoda, że z wiekiem przechodzi męskiej części populacji fascynacja pralką...:)
***
Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednim wpisem!!!
Udanego wtorku:)

3 komentarze:

  1. Ula Jasiu cudny :) STęskniłam się za Wami, sama byłam zapobiegliwą mamą i kupiłam pralkę z blokadą klawiszy :) Majster klepka nie zmieni ustawień w trakcie prania - ale za to uruchamianie pralki należy do Niegoi - nie odpuści choćby nie wiem co - sam wkłada ubranka - za każdym razem wymienia co to jest za część garderoby (spodnie,ręcznik, bluska) i czyja(Mama, Tata, Szymek);p po czym zapyka, pomaga dozować płyn (czyt. popycha butelkę, żeby mamie było trudniej ;p) po czym włącza przyciski - uwaga dokładnie wie które!!! i kiedy ustawiamy temperaturę, obroty itd .... szok :) Uważaj jak Jaś osiągnie podobny stopień wtajemniczenia ... Szymek potrafi nawet Krzysiowi pokazać który trzeba i kiedy wcisnąć guzik :)
    Buziaki dla Was.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziecko i pralka to jeszcze do ogarnięcia,moja Dziewczynka jest na etapie fascynacji motorami(naprawdę wielkie maszyny) i dzisiaj zrobiła kierownicę z pudełka i wyruszyła w trasę.A widzę,że Jasiu to bardzo pomysłowy maluch. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ha ha - u nas na szczęście pralka stoi w pralni/ wielkiej piwnicy / suszarni domu . Jednak i tam dzieci przy okazji wyjścia na spacer czy latem biegania po podwórku zaglądają i dawno zdązyły rozpracować pralkę. W domu natomiast fascynuje je zmywarka i co rusz ją załączają ...piekarnik elekrtyczny ( na szczęście jest blokada - choć i starszy 4-latek już ją rozpracował, ale wie, że jak piekarnik włączony to nie wolno otwierać bo można się poparzyć i słucha na szczęście ) , telewizor ( biegłe operowanie załącznikami i pilotami nawet przez młodszą dwu latkę , nawet słuchawki sobie wyciągają i podłączają do tv )i krany z wodą ( oj gdybym pozwoliła to byłaby to najfajniejsza zabawa ) -woda dobra na wszystko .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)