środa, 5 stycznia 2011

Podsumowanie ubiegłego roku

Rok 2010 minął niepostrzeżenie. To był rok zdecydowanie "ciążowy", mimo iż, było mnóstwo innych, także ważnych zdarzeń. 
W styczniu był wyjazd rodzinny w góry na narty i kupno nowego, bezpieczniejszego auta. W lato udało nam się dwa razy pojechać nad morze, wrzesień zapamiętam do końca życia, bo tyle grzybów to nigdy wcześniej nie uzbierałam, a w październiku urodziła się siostrzenica Klaudia. Prawie cały rok jednak minął pod znakiem ciąży! Nic tego nie zmieni, tak jak ten rok zapamiętam dokładnie, bo teraz urodzi się Jaś. Wszystko już czeka przygotowane, ale jakoś nie spieszy mu się na ten świat...

Czas mi miło płynie, całkiem dobrze znoszę ciążę, jeszcze mam czas na wymyślanie sobie zajęć. Dziś zrobiłam pizze według przepisu siostry. 

PIZZA WIOLKI

Składniki:  ciasto
  • 2 jajka
  • 0,5kg mąki
  • szklanka mleka
  • 5 dag drożdży świeżych
  • 4 łyżki oliwy
  • dodatki (co kto lubi: ser, wędlina, pieczarki, oliwki, pomidor, papryka)
  • oregano, bazylia
  • sól. cukier
   sos pomidorowy
  • 4 ząbki czosnku
  • garść świeżych liści bazylii
  • łyżeczka suszonego oregano
  • sól
  • pieprz
  • oliwa
  • 3 puszki rozdrobnionych pomidorów bez skóry (pulpa)
  • łyżeczka cukru
     
     
    Wykonanie:
    Ciasto
     Podgrzewam lekko mleko.
    Mąkę przesiewam do miski, dodaję pokruszone drożdże, odrobinę cukru i soli, roztrzepane jajka oraz podgrzane mleko. Wyrabiam całość do momentu, aż ciasto zacznie odchodzić od ręki i miski. Odstawiam do wyrośnięcia, na jakieś 15 minut. Po tym czasie dodaję oliwę, zagniatam i znów odstawiam do wyrośnięcia na jakieś 30-40 minut.
    Następnie dzielę ciasto na części i wałkuję na pożądaną grubość. Następnie przekładam na blachę przykrytą papierem do pieczenia i nakładam sos pomidorowy i pozostałe składniki.
         Sos
         Czosnek przeciskam przez praskę i podsmażam w garnku na oliwie. Dodaję suszone       oregano, pomidory z puszki, świeże liście bazylii podarte na strzępy, sól, pieprz, cukier - dokładnie mieszam i podgrzewam kilkanaście minut aż sos zgęstnieje.

Bardzo ważna jest temperatura!!! Zawszę piekę pizzę  w temperaturze 220stopni przez ok 10-15 minut maksymalnie.




Smacznego!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)