czwartek, 26 stycznia 2012

Czytam...

Jak już coś zacznę to trudno mi się oderwać. Szczególnie jeśli chodzi o książki. W końcu zabrałam się za mój prezent gwiazdkowy Danuta Wałęsa. Marzenia i tajemnice.


Niesamowita historia dzielnej kobiety. Ukazuje się jako prosta kobieta, której nadrzędnym celem była i jest rodzina. Wszystko co robiła było z myślą o mężu i dzieciach, chociaż muszę przyznać, że ładnej laurki im nie wystawia. "Nie wiem czy mentalność męska sprowadza się do takiego zaślepienia własnymi sprawami, że nie dostrzega się drugiej osoby?(...)W jednym życiu dwa światy. (...) W tym wszystkim byłam tylko ja, a mąż tylko chwilami." Itd.
Danuta Wałęsa opowiada skąd pochodzi, jak poznała męża, co sądzi o czasach komunizmu, Solidarności, dzieli się swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa, modlitwy, związków, przyjaźni. 
Ciągle czytam i ciągle mi mało. Uwielbiam historie niebanalnych ludzi, a Pani Danuta zasługuje, że jej wysłuchać i spróbować zrozumieć.

Czas mija nieubłaganie, a śniegu jak nie było, tak nie ma. Za to na moim kuchennym parapecie ładnie kwitnie storczyk:

Myślę, że za robienie kartek zabiorę się jak tylko dotrze przesyłka z nowymi papierami. Czekam...

Miłego wieczoru:)

2 komentarze:

  1. to jest ten kwiatek od nas na urodziny co dostałaś w zeszłym roku. uwielbiam storczyki !!!!
    ksiazka wszedzie zbiera dobre komentarze. musze sciagnac przpis z blogu bo w moim notesie na przepisy jest juz nie czytelny:P
    siostra

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka potwierdza zasadę:"Wśród ludzi jest się samotnym".A pani Danuta,no cóż...Pozdrawiam miłośniczki Książki Wszelakiej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)