piątek, 12 sierpnia 2011

Zaległości

   Cały czas się urlopujemy. Jakoś tak wychodzi, że nie zaglądam tutaj za często, ale nie próżnuję całkowicie. Robiłam karteczki, dwie zakładki do książek, no i przeczytałam kolejną książkę. Opowiem może innym razem?!
   Miałam malutki urlopik od rodziny, tzn. spędziłam sama dwie noce i jeden dzień. W końcu się wyspałam, poczytałam, ale najważniejsze, że byłam w kinie! To miała być koniecznie komedia, więc zdecydowałam się na Druhny. Pierwsza część filmu zdecydowanie nie w moim guście (nie znoszę słuchać bekania, pierdzenia i patrzeć na wymiociny i kupy), ale potem zrobiło się już ok. Całkiem trafne obserwacje damsko-męskie, trochę o przyjaźni i zobowiązaniach. Płakałam ze śmiechu kilka razy....

2 komentarze:

  1. Urlopuj, urlopuj :) Każdemu odpoczynek, również od internetu, dobrze zrobi :) Miłego odpoczynku i pięknych chwil!
    Czekamy cierpliwie na nowe posty!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. troche urlopu było u nas wkońcu chrzesniak miał 3 latka ale i tka najlpeszy był wypad na kregle i bluuuu....
    w.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)