poniedziałek, 13 stycznia 2014

Film o Beyonce!

W niedzielę wstałam wyspana, bo mąż miał wartę przy dzieciach, później spotkałam się z koleżanką na kawie i ciachu... A wieczorem był film Life is but a dream:)


Kto zrobił film o Beyonce?



Wyjątkowość tego filmu polega na tym, że wyprodukowała go sama Beyonce dla HBO. Myślę, że powstał z potrzeby powiedzenia prawdy o sobie, ucięcia dziwnych plotek i zaapelowania o odrobinę spokoju dla swojej rodziny. Piosenkarka od wielu lat nagrywa swoje przemyślenia na komputer, który jest dla niej często jedynym przyjacielem w wielu podróżach. Otacza ją mnóstwo ludzi przy każdym projekcie, ale gdy oglądamy ją nocą na dachu jakiegoś wieżowca, bez makijażu, mówiącą do laptopa, że pomaga jej to uporządkować myśli, ja jej wierzę!


O czym opowiada Beyonce w filmie "Life is but a dream"?


Beyonce porusza w tym filmie tematy dla niej ważne i często bolesne. Tłumaczy dlaczego zrezygnowała z ojca jako menadżera, co straciła i zyskała podejmując tę decyzję. Opowiada o pierwszej ciąży, poronieniu i jak sobie poradziła ze stratą. Widzimy jej radość, gdy spodziewa się drugiego dziecka, jej obawy, patrzymy na sposób w jaki ogłosiła światu tę radosną nowinę.

Beyonce to bardzo zdolna, pracowita, ambitna kobieta. Z dziewczyny śpiewającej w girsbandzie doszła do świadomej siebie kobiety. W swych piosenkach mówi o tym co ją boli, zachwyca, zastanawia. To nie jest sezonowa gwiazdka, której głos jest podrasowany w studiu. Beyonce to prawdziwa gwiazda, diwa, mega uzdolniona, a do tego bardzo skromna, szczera kobieta. Oby takich więcej na scenie muzycznej.

Nie spodziewajcie się w filmie celebryckiego życia, ploteczek z życia gwiazd, pikantnych szczegółów o małżeńskim pożyciu z Jay Z. Całość jest świetnie zmontowana, wysmakowana, dużo w niej muzyki, gdzie piosenki stanowią dopełnienie, tego co mówi sama B.

W minionym roku w Polsce wystąpiła Beyonce na Orange Warsaw Festival  i bardzo żałuję, że mnie tam nie było. Pozostaje mi poczekać na kolejny :)

Gorąco polecam film Life is but a dream. Przede mną jeszcze obejrzenie koncertu "Live In Atlantic City"  sfilmowanego podczas czterech występów Beyonce w Revel Casino Hotel w maju 2012 roku. 
Pozdrawiam serdecznie.
Ula

5 komentarzy:

  1. Fajnie, że się wyrwałaś...
    ja tez sobie odbiję lezenie ;0 Jescze tylko parę... miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takiej rekomendacji muszę zobaczyć ten film.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale miałaś świetną niedzielę :) cieszę się, że znalazłaś w końcu chwilę dla siebie :) Na pewno nabrałaś energii na kolejny tydzień :) Przesyłam moc uścisków ze słonecznej i mroźnej bydgoszczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że o tym piszesz, nie znałam tego filmu. Polece go siostrze, które jest jej..fanatyczką :-) pzdr

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam :) Widzę, że nie tylko ja jestem fanką tej Pani :) Dla mnie jest prawdziwa, nie przesadzona i szczera :) Bez parcia na szkło. Robi co kocha i już a że robi to dobrze... lepiej dla fanów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)