Hurra!
Nie odzywałam się przez jakiś czas, bo w piątek 7 stycznia urodziłam synka Jasia. Ważył 3880g, 58cm, dostał 10pkt A. Po dwóch dniach wyszliśmy do domu i tak trwa nasza przygoda z dzieckiem. Jesteśmy z mężem bardzo zaaferowani, ale także zmęczeni. Powoli wdrażamy się w nowe obowiązki. W wolnej chwili napiszę coś więcej i może dam jakieś zdjęcie.
Serdeczne gratulacje :)
OdpowiedzUsuń