Rano do drzwi zapukał listonosz z przesyłką od LADYBUG. To wygrana w Candy!
Bardzo, ale to bardzo dziękuję.
Oczywiście wieczorkiem jak tylko synuś poszedł spać usiadłam do tworzenia prezentu pod choinkę.
Później poszłam z synkiem na wizytę kontrolną i niestety okazało się, że przeziębienie przerodziło się w zapalenie płuc! Blee. Synek cierpi, a ja z Nim.
Jeszcze później poszłam na Targi sztuki i rękodzieła i oszalałam. Tyle tam pięknych rzeczy! Oczywiście kupiłam trochę "drobiazgów", m. in. w Wycinance. Nic tylko DZIAŁAĆ! Mam mnóstwo pomysłów, takich poza kartkowych.
Dzisiaj krótko, bo czas już spać. DOBRANOC!!!