piątek, 9 grudnia 2011

Co za dzień!

Rano do drzwi zapukał listonosz z przesyłką od LADYBUG. To wygrana w Candy!  
Bardzo, ale to bardzo dziękuję. 




Oczywiście wieczorkiem jak tylko synuś poszedł spać usiadłam do tworzenia prezentu pod choinkę.


Później poszłam z synkiem na wizytę kontrolną i niestety okazało się, że przeziębienie przerodziło się w zapalenie płuc! Blee.  Synek cierpi, a ja z Nim.


Jeszcze później poszłam na Targi sztuki i rękodzieła i oszalałam. Tyle tam pięknych rzeczy! Oczywiście kupiłam trochę "drobiazgów", m. in. w Wycinance. Nic tylko DZIAŁAĆ! Mam mnóstwo pomysłów, takich poza kartkowych. 


Dzisiaj krótko, bo czas już spać. DOBRANOC!!!