środa, 12 czerwca 2013

Po powrocie...

     Wróciliśmy z synkiem do Poznania. Na działce było fajnie, ale wiadomo, że wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu. Cieszę się jednak, że mogliśmy spotkać się z rodziną, a Jasiu mógł spróbować jazdy na rowerku biegowym. To chyba odkrycie tego lata!


Mamy go w domu od stycznia, ale jakoś nie było zainteresowania, dopiero na działce "coś zaiskrzyło". Musimy kontynuować naukę na placu zabaw. Czy macie jakieś spostrzeżenia odnośnie takich pojazdów? :)

     Czeka mnie w najbliższym czasie skompletowanie wyprawki do maluszka. Wstępną listę zakupów zrobiłam, ale wcześniej muszę zrobić na to wszystko miejsce. Na szczęście mam jeszcze trochę czasu...
     W międzyczasie planuję zrobić kilka kartek, może albumiki na pamiątkę? Strasznie brakowało mi moich przydasi na działce. Wkrótce zabiorę się "do pracy". Zaglądajcie:)
   ***
     Na koniec pokażę jeszcze zaległą kartkę, która została zrobiona dla szwagierki na imieniny. Słodyczy nigdy dość...




Życzę miłego dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)