Dzisiaj moją uwagę wśród wielu informacji zwróciłam notka, że czerwcowy FILM będzie ostatnim numerem. Po 67 latach znika z rynku najstarszy w Polsce magazyn o kinematografii mimo, że przeszedł ostatnio gruntowny lifting pod okiem naczelnego Tomasza Raczka.
To było moje jedno z pierwszych poważnych czasopism, które czytałam od deski do deski. Kupowałam przez wiele lat każdy numer, często prenumerowałam, wierna mimo zachodzących zmian. Moja miłość do kina, filmów z czasem zbledła, przestałam śledzić nowinki i niezależne festiwale, chociaż może kiedyś to się jeszcze odmieni???
W czasach, gdy internet dopiero wchodził "pod strzechy" Film stanowił rzetelne źródło informacji. Wiadomo było co, gdzie, kiedy, skąd i dlaczego. Z czasem jednak pismo zrobiło się trochę za bardzo "glamour", miałam wrażenie, że artykuły i wywiady zrobiły się takie płytkie i tandetne. Goniły za sensacją, chociaż oczywiście zdarzały się wyjątki...
Siedzę sobie teraz przed komputerem, piję herbatkę i ronię łzy z sentymentu....
A wy? Znacie, czytaliście? ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)