Na weselu było uroczo, wzruszająco, sympatycznie. Pojadłam i potańczyłam. Jakoś wytrzymałam rozłąkę z Jasiem, bo wiedziałam, że u dziadków ma jak w niebie. Moja nowa sukienka i buty dały radę, a fryzjerka poradziła sobie z moimi włosami i całkiem fajnie je podpięła. Upięcie wytrzymało nockę:)
***
Pokażę kolejną kartkę w pudełku z papierów Magicznej kartki, które mnie urzekły...
***
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Lubię Was czytać, więc piszcie śmiało!
pokaż sukienkę ;-)
OdpowiedzUsuńśliczna fryzurka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fryzura!!! Uwielbiam takie upięcia... A kartka boska!
OdpowiedzUsuńKartka w rzeczywistości wygląda jeszcze bajeczniej!!!
OdpowiedzUsuń