poniedziałek, 30 stycznia 2012

Rozterki spacerowe

Spacery z Jasiem nie są już takie jak wcześniej. Oj, nie! Pomijam wszystkie przygotowania do wyjścia z domu. Teraz synek chce iść sam, oczywiście przytrzymywany za rączkę, bo nie umie jeszcze samodzielnie. 
Dzisiaj całkiem długo wytrzymał na własnych nogach, aż byłam z niego dumna. Jednak w końcu przyszedł taki moment, że widząc jego zmęczenie próbowałam wsadzić go do wózka. Niestety, Jaś zaczął głośno protestować, łzy płynęły strumieniami, a ciało wydawało się być z gumy. Sytuacja powtarza się od jakiegoś czasu, a ja za każdym razem zastanawiam się, czy sąsiedzi nie zgłoszą, że znęcam się nad dzieckiem? 
Jaś na urodziny dostał taki samochodzik:
Na początku bawił się tylko kołami, potem nauczył się chować do niego różne drobiazgi. Kilka dni później nieśmiało zaczął odpychać, a od zeszłego tygodnia szaleje po korytarzu, aż się kurzy! Piszczy przy tym tak, aż sąsiedzi stwierdzili, że w końcu go słychać. Nie mamy specjalnie skrupułów, bo ich córka, starsza o półtora roku, też tak biega, jeździ i pokrzykuje. 
***
Już niedługo, bo 3-5 lutego odbędzie się na terenach Międzynarodowych Targach Poznańskich,  XI edycja Poznańskich Spotkań Targowych - Książka dla Dzieci i Młodzieży."Tysiące wartościowych książek, a oprócz tego spotkania z autorami, wydawcami i ilustratorami, premiery wydawnicze, warsztaty, spektakle, wystawy i konkursy dla dzieci". Szczegółowy harmonogram tu.
Jaś jeszcze jest za mały na te wszystkie atrakcje, ale może sama podjadę coś kupić dla niego?!


Dziękuję za odwiedziny, życzę dobrej nocy!

2 komentarze:

  1. ja sobie uświadomiłam, że nigdy jeszcze mojej nie wyjęłam z wózka...
    a z takiego samochody była zadowolona, ona zdecydowanie miała byc chłopcem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo żałuje,że nie mogę być na tych targach, pewnie będa super ksiązki.Samochód z pewnością się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)