Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Niby slogan, ale jakże prawdziwy. Wczoraj wróciliśmy do Poznania i jestem BARDZO szczęśliwa. W Bydgoszczy też było super, ale jednak lepiej u siebie. Wreszcie swoje łóżko, duża wanna, ulubiony kubek do herbaty, ulubiony do kawy, balkon z widokiem...Ach... Poszliśmy po powrocie na spacer i poczułam, że jestem we właściwym miejscu. Może przynudzam, ale muszę powiedzieć, jak bardzo jestem szczęśliwa!
W najbliższym czasie zamierzam ugotować coś nowego, zrobić jakąś karteczkę, ale póki co, przedstawiam fotkę z Dnia Matki! Ukochany synek dał mi kwiatka z tej okazji:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)