Jakiś czas temu zobaczyłam pewien filmik na YouTube, gdzie kobieta robiła kwiatki z resztek koronek, wstążek i sznurków. Tak mi się ten pomysł spodobał, że po raz kolejny zrobiłam kilka sztuk. Jedne wyszły lepiej, inne gorzej, ale podoba mi się ta zabawa!
Mogliście je oglądać na kartce urodzinowej i notesach dla pań z przedszkola. Dziś pokażę kwiatki zrobione ostatnio.
Jak tak patrzę na te fotki, to stwierdzam, ze to bardziej stroiki niż kwiaty...
Użyłam skrawków koronek, tiulu, sznurka, elementów z masy MS, wstążki i guzików, które mam po babci.
Jestem ciekawa, co myślicie o takim wykorzystywaniu resztek? Macie jakieś inne patenty na zachomikowane resztki/ścinki? Piszcie śmiało, a ja tymczasem nieśmiało przypominam o candy, które zorganizowałam z okazji urodzin bloga.
Candy do 17 listopada! |
Częstujcie się!