Całkiem niedawno z okazji Dnia Babci i Dziadka w przedszkolu syna odbyło się spotkanie, na którym dzieci śpiewały i tańczyły. Miałam okazję tam być, bo zawoziłam teściów, więc przy okazji pstryknęłam kilka fotek.
Szybko zdecydowałam, że zrobię dla Jasia mini albumik, bo dawno niczego mu nie zrobiłam (nawet kartki na urodziny! ).
Pomysł był prosty, synek należy do grupy pszczółek, więc dodatki były oczywiste. Papiery dałam kolorowe z przewagą żółtego. Trafił mi się nawet arkusz z pszczółkami. Tak oto przedstawia się albumik, który zanim doczekał się sesji zdjęciowej, był już w przedszkolu, bo Jasiu chciał wszystkim pokazać "prezent". Są już widoczne ślady użytkowania, bo także młodszy lubi oglądać zdjęcia...
Oto i on - mini album pszczółkowy:
Cieszę się, że synkowi upominek się spodobał, bo ja jak zawsze miałam sporą frajdę z robienia albumiku. A przy okazji zgłaszam go na wyzwanie Diabelskiego Młyna pt. Wspomnienia.
Dziękuję za odwiedziny!
Kapitalny "maluszek", podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawione miłe słowo!
Usuńja już nawet nie będę komentować bo pisanie cudowne wciąż to pewnie nudne :) :P mi się tam zawsze wszystko Twoje podoba :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Katarzyno! Komplementy nie są nudne :) Dziękuję :)
Usuń