Za nami Walentynki. Moje były udane. Ulubione tulipany ładnie stoją w wazonie i cieszą moje oczy. Wykorzystałam okazję, aby powiedzieć znajomym dzieciom, że o nich pamiętam i zrobiłam proste kartki. Dla dziewczynek układ prawie identyczny, tylko dla chrześniaka trochę inaczej.
A to dzieci siostry z kartkami:
Chyba im się spodobały?!
:)
Moim dziewczynkom tez się podobały:) dziękujemy
OdpowiedzUsuńJa tez miałam bardzo udane Walentynki.
OdpowiedzUsuńDostałam mój ukochany, nowoodkryty zapach...