czwartek, 15 listopada 2012

Bomb(k)owo:)

     Mamy połowę listopada, ale przygotowania już rozpoczęłam. Pomijam kartki świąteczne, które pokazuję  od jakiegoś czasu. Teraz ruszyłam z "produkcją" bombek. Póki co gotowe są trzy, ale zostało jeszcze kilka sztuk. Tego typu ozdoby robiłam w ubiegłym roku, tutaj możecie zobaczyć.
     Na tegoroczne święta postanowiłam zrobić trochę mniejsze (5cm), ale więcej. Zobaczymy na ile starczy mi zapału (i siły w palcach!).

     Nie wyszły mi tak jakbym chciała, ale myślę, że to kwestia wprawy. No i wydaje mi się, że minionym roku użyłam innych wstążek...A do tego przez cały dzień jest teraz pochmurno i ciemno, że trudno mi zrobić jakieś sensowne zdjęcia. Myślę nad namiotem bezcieniowym. Ma ktoś z Was, bo nie wiem czy warto kupić?
     Może macie inne sposoby na ozdabianie takich kul styropianowych? Będę wdzięczna za pomysły.
A tymczasem dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz!

2 komentarze:

  1. świetne są te bombki, podziwiam za cierpliwość :)
    Ja styropianowe kule ozdabiam mchem i koralikami. Namiotu nie posiadam, więc nie pomogę. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)