Nie chcę jednak, aby ktoś pomyślał, że porzuciłam scrapbooking, co to, to nie! Pokażę Wam przepiśnik, który pasuje na wyzwanie Diabelskiego Młyna.
Notes kuchenny z taką samą kobietą jak tu. Lubię to!
Wykorzystałam kartkę ze starej książki...
Dodałam napis z Wycinanki, który potraktowałam preparatem do spękań:
Format przepiśnika A5, kartek 100 sztuk w kratkę.
Wewnątrz jest kieszonka na karteluszki z przepisami.
Przy pisaniu posta miałam asystenta:
***
Pozdrawiam ciepło, udanego weekendu :)
Ah, zakochałam się w nim!
OdpowiedzUsuńW przepiśniku, czy w asystencie?!?! ;P
Usuńhej,
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twój obrazek, kobiecy 100%, pięknie wycięty a efekt piorunujący, wystarczy tusz czy coś jeszcze?Kotek też sympatyczny, pzdr
zapomniałam zaprosić do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://scrapkards.blogspot.com/
hej Ula, dołączam Cię do blogów obserwowanych, mam nadzieję, że zwycięzysz, bo Pin Up mnie urzekła aż za bardzo, a dlaczego, już niedługo opowiem o tym na moim blogu
Usuńale kobiecy przepiśnik;)
OdpowiedzUsuńdziekuję za udział w Diabelskim wyzwaniu
pozdrawiam Teo
Boski przepiśnik :D Dziękuję serdecznie za udział w wyzwaniu w Diabelskim Młynie :))
OdpowiedzUsuń