Nie opowiadałam jeszcze o naszym wyjściu na Dzień Dziecka...Tak, to był raczej niewypał, że tak to określę. Postanowiłam zabrać Jasia, jakby nie było prawie 17 miesięcznego rojberka, do Ciuciubabki. To taki klubik dla dzieci, za opłatą prowadzą zajęcia dla maluchów mniejszych i większych. Moje dziecko zawsze uśmiechnięte, ciekawe innych dzieci, biegające za innymi na placach zabaw, na "imprezce" było przestraszone, wycofane, kompletnie uczepione kaloryfera, a moje próby zaciągnięcia go do innych kończyły się płaczem. Oczywiście wiem, że to nowe miejsce, nowe osoby, że mógł być głodny/śpiący/niewyspany itd., ale żeby aż tak? To była niezła konfrontacja moich wcześniejszych wyobrażeń i obserwacji z rzeczywistością. Jaś nie jest przyzwyczajony do wspólnej zabawy, bo to ja spędzam z nim najwięcej czasu. Jestem na jego każde zawołanie, to on decyduje w co się będziemy bawić, a ja mu tylko podsuwam pomysły...A w grupie tak nie ma...
Och, ale przynudziłam! Kończę z tym marudzeniem, bo jest poniedziałek, tydzień nowych możliwości! Podobno w czwartek ma się pogoda poprawić!!!Hurra!
***
Dzisiaj pokażę jeszcze jedną kartkę ślubną (trochę już ich naprodukowałam)...i jeszcze jeden portfelik, tym razem w "damskiej" wersji.
Postanowiłam, że skoro pogoda taka "koszmarniasta" i niektórzy nie lubią poniedziałków, to postaram się komuś poprawić humor ofiarowując powyższy portfelik! Chętni mogą zapisywać się pod tym postem do jutra do godziny 12. Potem zrobię losowanie (jeśli będzie więcej chętnych) i ogłoszę wyniki we wtorek wieczorem. To jak? Ktoś chętny?
Buziaki:)
siostra chętna może mnie chrześniak wylosuje!!!:P
OdpowiedzUsuńwiola
no to ja się bardzo chętnie zgłaszam :-)
OdpowiedzUsuńO, oczywiście, że jestem chętna!
OdpowiedzUsuńMój synuś też ostatnio zaczął o 5 wstawać, a ma już 3 lata i mógłby dać sobie spokój takimi rewelacjami. Zawsze na pocieszenie powtarzam sobie, że miło mieć taki dłuuugi dzień przed sobą ;)
Tylko, że teraz śpi już 3 godzinę! Nie mogę go dobudzić...Gratuluję wyróżnienia w Stonogach!
UsuńMój, o dziwo, też dziś w dzień spał xD - i zdecydowanie wolę jak śpi, bo wtedy nie chodzi mi od 13 marudny.
UsuńTak mi wszędzie gratulujesz tego wyróżnienia, że muszę Ci podziękować ;* Cudnie się dzięki temu czuję :)
Hej
OdpowiedzUsuńja się też chętnie zapisuję na losowanie :)
Uleńko nie martw się Wg mnie zachowanie Jasia było zupełnie normalne - nic na siłę, musi najpierw poobserwować, oswoić się. Na pewno dobrze by Mu zrobiło gdybyście jeszcze kilka razy wybrali się na takie zajęcia :). A jeśli chodzi o spanie - ja przez poprzednie wakacje miałam dokładnie to samo: pobudka o 5:00 więc na drzemkę kładłam już 11:00-12:00 a wieczorem jeśli zbyt długo pospał nie mogłam Go położyć :( koszmar ... Możesz spróbować 2 rzeczy - budz Go w dzień po 1,5-2h albo przesuń porę spania wieczorem na 21:00 żeby darować sobie zmuszanie do spania - no i daj Mu się wybiegać na popołudniowym spacerze, żeby się zmęczył :)
na pocieszenie powiem, że to ma też chyba związek z tym, że latem szybciej jest jasno :) Mój Szymek już jesienią zaczął sypiać zdecydowanie lepiej :) a teraz są dni że trzeba Go rano budzić :) żeby wstał ...
Trzymajcie się ciepło :)
Dziękuję:)
UsuńA my sobie Ciuciubabke bardzo chwalimy (tylko że chodziliśmy na zajęcia cyklicznie, ze stałą prowadzącą i grupą stałych dzieci) ale z racji tego iż powiększyła się nam rodzinka musielismy zrezygnować (z dwójka maluchów w różnym wieku nie dam rady ogarnąć póki co tematu). Mimo to uwazam ze te zajęcia Tosi duzo dały wiec jak bedziesz miala okazje to się zapisz!
OdpowiedzUsuńKonsia
Dziękuję za podpowiedź. :)
Usuńi ja się głoszę z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńco do klubiku, to właśnie ostatnio gdzieś czytałam, że nasze dzieci (w tym wieku) mają taką blokadę przed większymi imprezami masowymi-nawet jeśli to są dzieci; i ponoć nasila się to w pomieszczeniach, a nie na dworze.
nie wiem ile w tym prawdy. szukałam tego linka, ale już nie mogę odszukać.