czwartek, 15 maja 2014

Książkowo

     Lubię biografie, a najbardziej historie interesujących kobiet. Wszystko zaczęło się od Hilary Clinton, ale o tym może innym razem. Dziś chcę Was zachęcić do przeczytania o żonach astronautów!


     Lily Koppel spotkała się z żonami pierwszych astronautów Stanów Zjednoczonych. Te kobiety zaistniały w świadomości Amerykanów tylko dla tego, że dzieliły życie z mężczyznami, którzy podbijali kosmos.

     Z dnia na dzień te zwyczajne matki, żony, w przeważającej większości gospodynie domowe znalazły się w centrum uwagi opinii publicznej, na okładkach magazynów, udzielały wywiadów i uczestniczyły w galach i bankietach. Nagle miały pieniądze na eleganckie ciuchy, budowę i urządzanie domów. Jednak obraz jaki się wyłania z tej książki nie jest sielski i idealny. Te kobiety codziennie żyły w strachu, że coś się stanie z ich mężami. Musiały ukrywać swoje emocje, stwarzać pozory idealnego życia, mimo częstych zdrad tych mężów. Sławę ich mężów można porównać do gwiazd rocka. Pokusy otaczały ich zewsząd, a oddalenie od rodziny robiło swoje. Kobiety często zaciskały zęby, bo od początku wiadomo było, że im bardziej udane małżeństwo, tym większa szansa astronauty na lot. Presja odcisnęła niebagatelne piętno na życiu rodzin astronautów, a większość z małżeństw nie przetrwała próby czasu. Wszystko w imię ogólnie pojętego dobra narodowego.

     Książka jest ciekawa z uwagi na cało tło, otoczkę, bo doskonale pokazuje realia lat 50, 60 i 70. Dzięki Astrożonom możemy zobaczyć jak się zmieniały nastroje, mody, historia USA. Żony Astronautów to opowieść o kobiecej przyjaźni i amerykańskiej tożsamości. Całkiem możliwe, że gdyby nie te silne kobiety, które dyskretnie ofiarowały niezbędne wsparcie swoim mężom, człowiek nigdy nie dotarłby na Księżyc.

     Żony Astronautów Lily Koppel Fantastycznie się czyta, można dopasować obrazy znane z filmów (np. Tom Hanks i Apollo 13). Gorąco polecam!

1 komentarz:

  1. Też lubię biografie,choć coraz ciężej trafić na książkę o osobie,która coś w życiu zrobiła,bo księgarnie zalane są biografiami ludzi,którzy myślą,że jak o nich napiszą pare razy plotkarskie gazety,to jest to warte książki.A tu wygląda,że to może być fajna pozycja do czytania,zapisuję tytuł i szukam,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)