Wiadomość nr 1 wczorajszego dnia: Jasiu od wtorku zostanie przedszkolakiem! Na tę sytuację złożyło się kilka zdarzeń, ale efekt jest! Cóż, po pierwszej euforii przyszła refleksja: mam oddać mojego synka obcym ludziom?!?! Och nie! Może ktoś się zdziwi, ale zrozumcie. Przez prawie trzy lata spędzałam z nim całe dnie, byłam na każde zawołanie, bawiłam, uczyłam, karciłam i przytulałam. A teraz oddam go ludziom, obcym, nie znanym, aby go socjalizować... Brzmi groźnie, czyż nie?
Nie będę dalej histeryzować, wiem i rozumiem, że to kolejny etap jego rozwoju. Teraz muszę się skupić na przyziemnej stronie tematu i zrobić, kupić wyprawkę przedszkolakowi. Lista jest, ale tutaj prośba do Was, moi czytelnicy! Piszcie co warto dać, zrobić lub powiedzieć w tych pierwszych dniach.Chętnie zapoznam się z wszelkimi uwagami i radami. Nawet na temat tego, jak najlepiej podpisać rzeczy mojego Jasia!!! Z góry dziękuję :)
Darth Vader na ślub
Moje ostatnie zamówienie na kartkę ślubną było nietypowe. Przynajmniej dla mnie. Pan Młody to fan Gwiezdnych Wojen i Dartha Vadera, więc musiałam połączyć mroczną postać z "lukrem" ślubnym. Na potrzeby zlecenia zorganizowałam sobie odpowiednią czcionkę (ogrom stron poświęconych Star Wars poraża) i zabrałam się do pracy. Wyszła mi kartka prosta, raczej z tych clear&simple. Jestem ciekawa czy Wam się podoba?
Warstwy...
Wewnątrz...
To tyle w tym temacie, zmykam robić obiad póki maluchy drzemią.
Spokojnego 13 piątku!!!
Fajny pomysł! :) Mnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńzostaw mu w szatni dwa komplety ciuchów na zmianę ( jakieś gorsze zęby mogły tam zawsze byc w razie w)
OdpowiedzUsuńpościel i podusie podpisuje markerem nie schodzi w praniu i szybko i bez ceregieli:)
kapcie córce też przedszkolanki tak podpisały i maja z głowy :P
dodatkowo kup chusteczki mega pakę, szczoteczkę i pastę
dobrze jest też zanieść opakowanie papieru do drukarki bo maluchom zawsze sie przyda do malowania
sama sie siostra nie stresuj Jasiu bedzie sie tam dobrze bawił i uczył, napewno polecą łzy ale dacie rade:)))
wiola
Kartka super,a jeżeli chodzi o Jasia,to na pewno sobie poradzi,dostał od Ciebie taką porcję miłości,że to będzie Jego wspomaganie na wszystkie chwile w przedszkolu,a Ty się przyzwyczajaj,to są początki wychodzenia dziecka z domu,taka jest niestety kolej rzeczy,uchylamy po troszkę skrzydełek,aż w końcu przychodzi chwila,że trzeba je całkiem zwinąć,ważne,żeby spod tych skrzydełek dziecko wychodziło mądre i samodzielne,na pewno będzie dobrze,trzymam kciuki,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość :) Jeden komplet ciuchów na zmianę to mus. Do przedszkola kapcie na rzepy i spodnie dresowe na gumie - żeby mógł sobie sam poradzić. Ukochana przytulanka pomoże w stresujących chwilach. Określaj czas wg zdarzeń - np przyjdziesz o niego jak zje obiadek ( podwieczorek) Dacie sobie radę - jedno co mogę Ci poradzić kochana to bądź konsekwentna i daj Wam czas - nie poddawaj się w chwili zwątpienia :)
gratulacje! będzie dobrze, poza tym Tobie będzie łatwiej:)
OdpowiedzUsuńu nas przedszkole odeszło w strefę marzeń na czas nieokreślony... a też miałam zamiar powalczyć:)
i jak po pierwszych bojach w przedszkolu? :-)
OdpowiedzUsuń