wtorek, 8 maja 2012

Mini albumik

Trafiłam ostatnio na blog młodej mamy, która postanowiła wrócić na tzw. rynek pracy i szuka nowego pracodawcy. Zarejestrowała się do urzędu i oczywiście regularnie tam zagląda licząc na otrzymanie oferty zgodnej z jej wykształceniem. W życiu nie ma lekko, więc od dłuższego czasu niczego nie ma dla niej. Zdesperowana zapytała pracujące urzędniczki jak może inaczej znaleźć pracę (poza prasą, internetem i urzędem). Pani szczerze poleciła dwa sposoby.
Sposób pierwszy - na tzw. trupa. Polega na przeglądaniu nekrologów i składaniu cv do firm, które składają kondolencje rodzinie zmarłego!!!
Sposób drugi - na ciężarówkę. Należy na spacerze (rano!) wypatrzeć kobietę w ciąży i ją śledzić. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zmierza do pracy, którą za jakiś czas będzie musiała chociażby czasowo opuścić. Należy przedstawić cv, bo a nuż załapiemy się na zastępstwo, a może nawet na dłużej???
Oczywiście oba sposoby mają luki, ale... Śmiech przez łzy, bo każdy kto szukał kiedykolwiek pracy wie, że nie jest to łatwa sprawa.
***
Myślałam, że zrobię sobie dłuższą przerwę w scrapowaniu, ale wczoraj wieczorkiem usiadłam i zaczęłam segregować swoje papierki (zamówiłam nowe, więc musiałam wiedzieć " na czym stoję"), a skończyłam na mini albumiku. Kurs na Meander Book znalazłam tu. Może zajęło mi to trochę dłużej niż 10 minut (podobno da się!), ale to było świetne nowe doświadczenie. Taki albumik to doskonały pomysł na przechowywanie w torebce np. zdjęć najbliższych.
Zrobiłam go dla Jasia, bo czasami muszę go czymś zająć, więc będą tam członkowie najbliższej rodziny, nawet psiaków i kota. Muszę jeszcze wydrukować fotki.



Ten mini albumik ma karty o wymiarach 7,5x7,5cm, okładki 8x8cm. Zmieści się tam nawet 16 zdjęć w małym formacie, a do tego 7 tagów na zapiski.
Wykorzystałam papiery z Lemonade - ten i ten, plus dodatki na podstawie tego zestawu.
Jestem ciekawa jak Wam się podoba ten album i sam pomysł na przechowywanie takich mini zdjątek?
***
Nie mogę się już doczekać soboty, bo właśnie wtedy mam pierwsze spotkanie scrapujących dziewczyn z Poznania, o którym pisałam wcześniej (tu można przeczytać o co w tym chodzi). A póki co słoneczko pięknie świeci, więc CHWILO TRWAJ!
Pozdrawiam:)

4 komentarze:

  1. Kiedy czytałam te informacje,pomyślałam ,że to jakiś koszmar. A może dobrym pomysłem dla młodej mamy byłoby zaopiekowanie się dodatkowo innymi dziećmi, domowy żłobek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Fantastyczny ten albumik, bardzo mi się podoba i pomysł, i klimat, i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeglądam Twoje prace i coraz bardziej się zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)