Trochę mnie tu nie było, wyskoczyliśmy złapać oddech od miasta. Jasiu wśród traw i drzew czuje się dobrze, a ja chyba jeszcze lepiej. W ubiegłym roku spędzałam tu prawie całe lato. Tutaj zbierałam grzyby i po raz pierwszy "zamykałam" je w słoiki. Super wspomnienia.
Na spacerku mamy takie oto widoki:
A tak przy okazji zaległa karteczka, moja pierwsza kopertówka:
Przy okazji: używam papierów z Wycinaki, Lemonade, Na Strychu. Pozostałe dodatki są z Empiku, pasmanterii i ze sklepów papierniczych.
widoki cudne :) zazdrościmy :)
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuń