Postanowiłam wziąć udział w warsztatach Karoli Witczak, bo "od zawsze" podziwiam jej kartki i chciałam poznać Ją i jej sposób "pracy".
Wydawało się, że o kartkach okolicznościowych wiem dużo, ale tym razem sama mogłam stworzyć tła. Bawiliśmy się farbami jak za czasów szkolnych. Liznęłam trochę techniki, takie podstawy nakładania, suszenia, drobnych efektów specjalnych.
![]() |
Materiały do pracy od dpCraft |
![]() |
Koleżanki warsztatowe |
![]() |
Karola w akcji |
Zabrakło trochę czasu na dokończenia tak ogólnie samych kartek, ale zrobię to już w domu w najbliższym czasie. Postanowiłam, że kupię sobie trochę farb i będę kontynuować zabawę w domu...
Zdjęcia robiłam na szybko telefonem, z samego Zlotu nie mam nic...:( Byłam tak zaaferowana sklepami, towarami i towarzystwem, że nie zrobiłam żadnej fotki.
Było sympatycznie, pogoda dała się wszystkim we znaki, bo upał był okropny. Jedzenie w bufecie sycące, choć słabo doprawione (przynajmniej moja solidna porcja).
Wiele firm się postarało, ze zaprezentować nowości, chociażby Bee Scrap, z którą współpracuję. Spodziewajcie się nowych prac...
Uważam wyjazd za udany, nauczyłam się czegoś nowego, pogawędziłam z koleżankami i wystawcami, obejrzałam nowości, ale przede wszystkich zrobiłam zakupy. :) Kwiaty, papiery, tekturki i itp. itd. Łatwo poszło... Teraz tylko zorganizować czas, aby to wykorzystać.
Kończąc dodam tylko, że chętnie znów się wybiorę na jakiś zlot. Najwcześniej chyba uda mi się w Poznaniu we wrześniu na Ogólnopolskim Craft Party spotkać ponownie z scraperami. :) Zapraszam.
Udanej niedzieli!