Dawno już nie dzieliłam się nowymi przepisami, więc czas pokazać ostatni wynalazek.
Fit* batony czekoladowe!
* fit z uwagi na to, że sami je robimy, nie ma żadnych ulepszaczy, a zawierają sporo witamin i błonnika
Składniki:
- 150g daktyli
- 20g kakao ciemnego
- 35g orzechów włoskich
- łyżka oleju kokosowego
- 15g migdałów
Wykonanie:
Stopić olej kokosowy, dodać daktyle, orzechy, kakao i zmiksować. Nie mam blendera, a mój mikser ledwo zipał, więc uważajcie! Gdy wszystko ładnie się połączy (u mnie słabo się zmieliły orzechy i daktyle, ale to nawet lepiej), przekładamy masę do plastikowego pojemnika wyłożonego papierem do pieczenia. Ugniatamy i wkładamy do zamrażarki na kilka godzin. Potem kroimy.
Z mojej porcji wyszły cztery prostokąty wielkości tego ze zdjęcia.
Wierzcie mi, że taka porcja jest bardzo sycąca i mówię to ja - łasuch czekoladowy!
Wyczytałam, że daktyle są źródłem węglowodanów, więc przy odchudzaniu raczej trzeba je sobie darować, ale...
„Daktyle są bogate w cukry proste (73 g /100 g), które nie wymagają procesu trawienia, lecz od razu zostają wchłonięte przez organizm. Są doskonałym źródłem energii dla sportowców przed i po treningu. Ponadto uzupełniają niedobory glikogenu w wątrobie i mięśniach. Zawierają duże ilości potasu dlatego ich spożycie jest wskazane po ciężkich wysiłkach oraz przy intensywnym poceniu się."
Batony przechowujemy w lodówce.
Smacznego!
Mój wpis idealnie wpisuje się w wyzwanie blogowe: Co zrobiłeś dobrego dla swojego zdrowia w tym tygodniu?
Jedzenie to jedno, o zdrowie psychiczne dbam regularnie zatracając się w swoim hobby. Muszę popracować nad aktywnością fizyczną...bo latanie za dzieciakami na placu zabaw to się nie liczy :)
Pozdrawiam Was ciepło i dajcie znać co zrobiliście dobrego dla swojego zdrowia w tym tygodniu???