Tak się ostatnio wkręciłam w robienie kartek, albumu i notesów, że zostałam w tej chwili praktycznie bez papierów. No dobra, jakieś arkusze jeszcze są, ale generalnie to resztki. Szykuję zamówienie, aby po majówce być już gotową do "pracy".
środa, 25 kwietnia 2012
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
niedziela, 22 kwietnia 2012
...
Uwaga, uwaga! Galeria Papieru wznawia druk kolekcji Usłane różami i z tej okazji ogłasza candy. Mam ochotę zgarnąć te papierki, więc proszę wszystkich o wstrzymanie się od brania udziału w zabawie!
Dziękuję:)
Dziękuję:)
sobota, 21 kwietnia 2012
Do kompletu
Etykiety:
Notes
Na początku pragnę podziękować wszystkim za pozytywne komentarze pod poprzednim postem, gdzie pokazywałam album. Jest mi bardzo miło, gdy to co robię spotyka się z takim przyjęciem! Dziękuję!
Kilka faktów odnośnie albumu. Bazę stanowią tekturki z Wycinanki, papiery pochodzą z Galerii Papieru (kolekcja Lekcja Miłości), trochę z Lemonade. Pozostałe elementy (ćwieki, wstążki, pół perełki) to tzw. przydasie, które gromadzę namiętnie. W albumie zmieści się do dwudziestu zdjęć w formacie 10x15.
Do kompletu zrobiłam notes, wykorzystałam te same papiery i schemat okładki. Wewnątrz okładek są kieszonki na dodatkowe "karteluszki". Mam nadzieję, że notes spodoba się zamawiającej i obdarowanej.
Kilka faktów odnośnie albumu. Bazę stanowią tekturki z Wycinanki, papiery pochodzą z Galerii Papieru (kolekcja Lekcja Miłości), trochę z Lemonade. Pozostałe elementy (ćwieki, wstążki, pół perełki) to tzw. przydasie, które gromadzę namiętnie. W albumie zmieści się do dwudziestu zdjęć w formacie 10x15.
Do kompletu zrobiłam notes, wykorzystałam te same papiery i schemat okładki. Wewnątrz okładek są kieszonki na dodatkowe "karteluszki". Mam nadzieję, że notes spodoba się zamawiającej i obdarowanej.
Praca na tym kompletem sprawiła mi mnóstwo radości i stanowiła świetną odskocznię od robienia kartek. W planach mam już kolejne notesy i albumy.
Pozdrawiam:)
czwartek, 19 kwietnia 2012
Albumowo
Etykiety:
Album
Dzisiaj pogoda pokazała jak może być łaskawa. Słoneczko od rana przyjemnie grzało, aż miło zrobiło nam się z Jasiem na spacerku. Synek znowu zalicza jakiś skok rozwojowy, nie wiadomo skąd i dlaczego, zaczyna rozumieć pewne słowa i sytuacje i daje nam o tym znać! Nasze miny pełne zdumienia i zaskoczenia: są bezcenne. Każdy nowy dzień stanowi dla Mnie niespodziankę, czekam tylko co też ten mały szkrab wymyśli?
Kąpiel nigdy nie była dla Jasia atrakcyjna. Trudno go było zabawić, a mycie główki stanowiło wstęp do histerycznego płaczu. Przyszedł jednak taki moment, dzięki Tatusiowi, który zajmuje się tym tematem, gdy słychać głównie śpiew i śmiech. Wszystko tak się zmieniło, że wieczorem synek bierze mnie za rękę i prowadzi do łazienki, a gdy stajemy przy wannie to znacząco pokazuje i kiwa głową. Śmiesznie to wygląda.
Dzisiaj na placu zabaw tak bardzo Jasiowi spodobała się starsza dziewczynka, że pokonał swój strach i wszedł na zjeżdżalnię. Moje wcześniejsze próby kończyły się fiaskiem, a tu proszę, instynkt zadziałał, czy co? Wdrapał się z moją pomocą, a potem zachęcany okrzykami chłopiec, teraz chłopiec, zjechał z uśmiechem w me ramiona (jeszcze póki co moje!)... Och, uśmiałyśmy się z mamą Marianny...
Kwiatki własnej roboty:
Praktycznie każde zdjęcie można opisać na tagach:
Tutaj tag z motylkami:
Zależało mi na tym, żeby zmieściło się jak najwięcej zdjęć.
A oto otwierana karta, czyli na jednej stronie albumu zmieszczą się nawet trzy zdjęcia.
Kolejna strona, gdzie oprócz zdjęcia można zachować dodatkowe informacje.
Trochę brokatu gdzieniegdzie.
A tu zauważyłam dopiero po zrobieniu zdjęcia, że pół perełka "ucieka"...
Zmieszczą się dwie, a nawet trzy fotki. A co!
A tu niespodzianka...
Nawet pięć fotek można wkleić.
Spokojnie, bez wariacji.
A to już koniec.
Kąpiel nigdy nie była dla Jasia atrakcyjna. Trudno go było zabawić, a mycie główki stanowiło wstęp do histerycznego płaczu. Przyszedł jednak taki moment, dzięki Tatusiowi, który zajmuje się tym tematem, gdy słychać głównie śpiew i śmiech. Wszystko tak się zmieniło, że wieczorem synek bierze mnie za rękę i prowadzi do łazienki, a gdy stajemy przy wannie to znacząco pokazuje i kiwa głową. Śmiesznie to wygląda.
Dzisiaj na placu zabaw tak bardzo Jasiowi spodobała się starsza dziewczynka, że pokonał swój strach i wszedł na zjeżdżalnię. Moje wcześniejsze próby kończyły się fiaskiem, a tu proszę, instynkt zadziałał, czy co? Wdrapał się z moją pomocą, a potem zachęcany okrzykami chłopiec, teraz chłopiec, zjechał z uśmiechem w me ramiona (jeszcze póki co moje!)... Och, uśmiałyśmy się z mamą Marianny...
***
Dzisiaj chciałabym pokazać album, nad którym pracowałam ostatnio. To mój pierwszy taki poważny projekt, mam nadzieję, że spodoba się osobie zamawiającej i obdarowanej.
Uwaga, będzie dużo zdjęć.Album o wymiarach 20 x 20cm. Okładka:
Taki detal:
Zaraz potem miejsce na osobistą dedykację i pierwsze zdjęcie:Kwiatki własnej roboty:
Praktycznie każde zdjęcie można opisać na tagach:
Tutaj tag z motylkami:
Zależało mi na tym, żeby zmieściło się jak najwięcej zdjęć.
A oto otwierana karta, czyli na jednej stronie albumu zmieszczą się nawet trzy zdjęcia.
Kolejna strona, gdzie oprócz zdjęcia można zachować dodatkowe informacje.
Trochę brokatu gdzieniegdzie.
A tu zauważyłam dopiero po zrobieniu zdjęcia, że pół perełka "ucieka"...
Zmieszczą się dwie, a nawet trzy fotki. A co!
A tu niespodzianka...
Nawet pięć fotek można wkleić.
Spokojnie, bez wariacji.
A to już koniec.
KONIEC!
Dotrwał Ktoś do końca tej foto relacji? Gratuluję. Jestem ciekawa Waszej opinii.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słówko.
Pozdrawiam:)
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Komunijnie...
Etykiety:
Dla dzieci,
Dla dziewczynki,
Komunia św.
Nadal w temacie tytułowym. Dzisiaj tylko jedna kartka, chyba zrobię sobie przerwę i zajmę się czymś innym...
niedziela, 15 kwietnia 2012
A miało być tak pięknie!
Etykiety:
Chrzest Św.,
Dla dzieci,
Dla dziewczynki
Zapowiadali ciepełko, słoneczko, itd. Niestety. Pogoda jest tak kiepska, że lepiej siedzieć w domku, z kubkiem gorącej herbaty i pisać kolejnego posta.
Właściwie to wykorzystuję każdą wolną chwilę, aby zrealizować zamówienia na karteczki. Nie żeby było ich wiele, ale czas wolny też mam znacznie ograniczony. Doszłam ostatnio do wniosku, że robienie kartek na konkretną okazję, dla konkretnej osoby jest bardzo fajne.
Ostatnie zamówienie dotyczyło kartki dla dziewczynki z okazji przyjęcia chrztu świętego. Wzór nie jest mój, inspirowałam się pracą Mileny z Niepowtarzalnej kartki. Dziękuję:)
Moja wersja:
Kartka wygląda na prostą i szybką w wykonaniu, ale trochę przy niej "podłubałam". Zaczęłam od narysowania szablonu sukienki, rozmiar musiał pasować po zwykłej koperty. Potem użyłam dziurkacza, aby zrobić falbanki, a na końcu zrobiłam kokardkę, dokleiłam pół perełki, no i dodałam napis.
Właściwie to wykorzystuję każdą wolną chwilę, aby zrealizować zamówienia na karteczki. Nie żeby było ich wiele, ale czas wolny też mam znacznie ograniczony. Doszłam ostatnio do wniosku, że robienie kartek na konkretną okazję, dla konkretnej osoby jest bardzo fajne.
Ostatnie zamówienie dotyczyło kartki dla dziewczynki z okazji przyjęcia chrztu świętego. Wzór nie jest mój, inspirowałam się pracą Mileny z Niepowtarzalnej kartki. Dziękuję:)
Moja wersja:
Kartka wygląda na prostą i szybką w wykonaniu, ale trochę przy niej "podłubałam". Zaczęłam od narysowania szablonu sukienki, rozmiar musiał pasować po zwykłej koperty. Potem użyłam dziurkacza, aby zrobić falbanki, a na końcu zrobiłam kokardkę, dokleiłam pół perełki, no i dodałam napis.
Mam nadzieję, że spodoba się osobie zamawiającej.
***
Życzę udanej niedzieli:)
sobota, 14 kwietnia 2012
Kartki komunijne
Etykiety:
Dla dzieci,
Komunia św.
Udało się zebrać grupę scraperek z Poznania, ale jeśli ktoś chętny to zapraszam po więcej informacji tu.
czwartek, 12 kwietnia 2012
Filmowo
Obejrzałam kolejny "stary" film, bo z 2009 roku. Za jakie grzechy z Renee Zellweger w roli głównej.
Pomysł na film nie jest oryginalny, bo chyba WSZYSCY wiedzą, że ludzie są szczęśliwi TYLKO w małych miasteczkach?! Główna bohaterka jest singielką i robi karierę w korporacji w Miami na Florydzie. Pewnego razu zostaje wysłana do małej mieściny wykonać z pozoru proste zadanie służbowe. No i jak to w tego typu komediach bywa, najpierw jest szok, niedopasowanie, przyziemne problemy, wszystko okraszone "dziwnym" humorem. Potem następuje "nawrócenie" głównej bohaterki, która łączy siły z miejscowymi przeciw własnemu szefowi.
Nie wiem doprawdy po co robi się takie filmy, "odgrzewane" kotlety? Tutaj wszyscy bohaterowi nakreśleni są grubą kreską, od początku wiadomo jak to się skończy, a Renee? Chyba już na zawsze pozostanie dla mnie Bridget Jones.
Pierwsza cześć filmu jest tak beznadziejna, że ledwo dałam radę obejrzeć, ale na szczęście później jest trochę lepiej. Kilka zabawnych scen, załącza się jakiś taki retro klimat. W każdym razie nie jest najgorzej...
Nie mogę polecić tego filmu, bo oceniam go na trzy z dużym minusem, ale jeśli nie będziecie mieli nic innego...Znalazłam taką recenzję: "dla niedospanych i przepracowanych ludzi film jak znalazł, bo mózg się wyłącza i nie protestuje, tylko odpoczywa. Dla szukających rozrywki bądź przesłania – bezwartościowy"(filmweb). Hehe, doskonałe podsumowanie.
Pomysł na film nie jest oryginalny, bo chyba WSZYSCY wiedzą, że ludzie są szczęśliwi TYLKO w małych miasteczkach?! Główna bohaterka jest singielką i robi karierę w korporacji w Miami na Florydzie. Pewnego razu zostaje wysłana do małej mieściny wykonać z pozoru proste zadanie służbowe. No i jak to w tego typu komediach bywa, najpierw jest szok, niedopasowanie, przyziemne problemy, wszystko okraszone "dziwnym" humorem. Potem następuje "nawrócenie" głównej bohaterki, która łączy siły z miejscowymi przeciw własnemu szefowi.
Nie wiem doprawdy po co robi się takie filmy, "odgrzewane" kotlety? Tutaj wszyscy bohaterowi nakreśleni są grubą kreską, od początku wiadomo jak to się skończy, a Renee? Chyba już na zawsze pozostanie dla mnie Bridget Jones.
Pierwsza cześć filmu jest tak beznadziejna, że ledwo dałam radę obejrzeć, ale na szczęście później jest trochę lepiej. Kilka zabawnych scen, załącza się jakiś taki retro klimat. W każdym razie nie jest najgorzej...
Nie mogę polecić tego filmu, bo oceniam go na trzy z dużym minusem, ale jeśli nie będziecie mieli nic innego...Znalazłam taką recenzję: "dla niedospanych i przepracowanych ludzi film jak znalazł, bo mózg się wyłącza i nie protestuje, tylko odpoczywa. Dla szukających rozrywki bądź przesłania – bezwartościowy"(filmweb). Hehe, doskonałe podsumowanie.
***
Wkrótce zabiorę się za robienie kartek z okazji komunii św., albumów itd. Mam nadzieję, że moje przeziębienie w końcu mi odpuści, bo już jestem zmęczona kaszlem.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło:)
środa, 11 kwietnia 2012
Przeczytałam
Carlos Ruiz Zafon napisał bestseller Cień wiatru...Nigdy nie wiem, czy książka polecana przez innych faktycznie mnie zainteresuje, ale skoro skoro zrobił to mąż?! To już koniecznie trzeba spróbować.
wtorek, 10 kwietnia 2012
Koniec przerwy
Etykiety:
Życzenia
Kilka dni przerwy od świata blogowego to zdecydowane nieporozumienie. Dopiero teraz widzę wyraźnie jak jestem zżyta z kompem i znajomościami wirtualnymi. Narzuciłam sobie ten zakaz, aby odpocząć od monitora...
Święta spędziłam rodzinnie, chociaż niestety nadal z Jasiem walczymy z przeziębieniem. Wczoraj wieczorem jechałam do apteki całodobowej po antybiotyk dla siebie. Ile można się męczyć?
Kończę marudzenie, aby pokazać kartkę, którą zrobiłam na 80-te urodziny Babci Danuty. Kurs znalazłam tu.
Forma książki jest według mnie bardzo efektowna. Wykorzystałam papiery i stempel z Lemonade, trochę koronki i tasiemka z pasmanterii, a ozdobne guziki to recykling.
Wewnątrz "książki" wypisałam życzenia. Jak Wam się podoba kartka?
Święta spędziłam rodzinnie, chociaż niestety nadal z Jasiem walczymy z przeziębieniem. Wczoraj wieczorem jechałam do apteki całodobowej po antybiotyk dla siebie. Ile można się męczyć?
Kończę marudzenie, aby pokazać kartkę, którą zrobiłam na 80-te urodziny Babci Danuty. Kurs znalazłam tu.
Forma książki jest według mnie bardzo efektowna. Wykorzystałam papiery i stempel z Lemonade, trochę koronki i tasiemka z pasmanterii, a ozdobne guziki to recykling.
Wewnątrz "książki" wypisałam życzenia. Jak Wam się podoba kartka?
***
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam słonecznie i ciepło!
piątek, 6 kwietnia 2012
Idą święta
Moi kochani
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych, radosnych i spokojnych
Świat Wielkiej Nocy,
Smacznego jajka, mokrego dyngusa,
A także odpoczynku w rodzinnym gronie...
Jajo cioci Małgosi!:)
wtorek, 3 kwietnia 2012
Działam, działam
Etykiety:
Dla chłopca,
Dla dzieci,
Dla dziewczynki,
Portfel
Dopadło Nas przeziębienie, tzn. mnie i Jasia. Trochę kichamy, bolą gardła, Jaś ma podwyższoną temperaturę. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej, bo niedługo jedziemy na święta do rodziny!!!
Póki co siedzę wieczorami i tnę, kleję, znaczy: "tworzę".
Moje portfeliki, które pokazywałam tu, spodobały się i dostałam zamówienie na kolejne trzy: dla chłopca i dwóch dziewczynek.
Zdjęcia robiłam "na szybko", aby zdążyć z wysyłką, mam nadzieję, że dotrwacie do końca postu:
Przód |
***
Dziękuję, że do mnie zaglądacie, komentujecie. Jest mi z tego powodu bardzo miło.
A teraz życzę wszystkim udanego wieczoru i zmykam dokończyć kartkę na urodziny babci...