Dostałam tę książkę na urodziny w styczniu, ale dopiero w zeszłym tygodniu udało mi się ją przeczytać. Miałam dla siebie dużo czasu w ostatni weekend i oddałam się bez reszty właśnie Szczygłowi.
Na portalu lubimyczytac.pl przeczytałam, że "Szczygieł to największe wydarzenie literackie ostatnich lat – powieść zdobyła Nagrodę Pulitzera i Carnegie Medal, była nominowana do National Book Critics Circle Award i Bailey’s Prize, znalazła się na listach najlepszych powieści roku ponad trzydziestu opiniotwórczych mediów. Była bestsellerem między innymi w Stanach Zjednoczonych, Francji, Włoszech i Niemczech".
"Szczygieł" Donny Tratt
Powieść napisana jest pięknym językiem. Mamy tutaj do czynienia z przemyślaną składnią i bogactwem słów. W czasie czytania ma się wrażenie, że zdania były pisane bez pośpiechu, a całość jest szykowna, pełna niedzisiejszej galanterii. Pojawiające się (w różnych językach) przekleństwa w ogóle nie burzą tej elegancji języka.
Szczygieł to niezwykle wciągające studium dojrzewania chłopca po przeżyciu osobistej tragedii. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to książka dla nastolatków ze względu na bohatera (bohaterów), ale to złudzenie. Szczygieł to powieść wymagająca Dorosłego z jego bagażem doświadczeń, bo tylko taki czytelnik doceni bogactwo uczuć i złożoność relacji.
To nie jest książka na wakacje (podróż,poczekalnię u dentysty itp. itd), bo potrzeba czasu i skupienia, aby móc się wciągnąć i zgłębić w świat przedstawiony. Powieść skłania do refleksji, do zastanowienia się nad własnym losem – są przecież takie chwile, osoby czy miejsca, które zaważyły całkowicie na naszym życiu. To książka o przypadku, przeznaczeniu i przyjaźni.
Tradycyjna, papierowa wersja to potężna "cegła", więc do torebki się nie nadaje...Weźcie to pod uwagę, może warto zakupić odpowiednik elektroniczny jeśli macie czytnik?
Szczygieł Donny Tratt to jedna z tych powieści, która długo będzie "za mną chodziła" i pewnie zostanie na zawsze w mej pamięci. Pozycja artystyczna, nowojorska, z elementami słowiańskimi (wątek polski!!!), napisana plastycznie. W czasie czytania czułam podobieństwa "klimatu" z Cieniem Wiatru Carlosa Ruiza Zafona.
Nie chcę, żeby ktokolwiek pomyślał, że to psychologiczna książka, pozbawiona akcji czy intrygi?! Nie, spokojnie. Sporo się dzieje, a ostatnie 150 stron to sensacja, która jakoś średnio pasuje do wcześniejszej części, ale daje oddech. Szczygieł to kawał dobrej literatury, którą każdy pasjonat książek powinien przeczytać.
Tradycyjna, papierowa wersja to potężna "cegła", więc do torebki się nie nadaje...Weźcie to pod uwagę, może warto zakupić odpowiednik elektroniczny jeśli macie czytnik?
Szczygieł Donny Tratt to jedna z tych powieści, która długo będzie "za mną chodziła" i pewnie zostanie na zawsze w mej pamięci. Pozycja artystyczna, nowojorska, z elementami słowiańskimi (wątek polski!!!), napisana plastycznie. W czasie czytania czułam podobieństwa "klimatu" z Cieniem Wiatru Carlosa Ruiza Zafona.
Nie chcę, żeby ktokolwiek pomyślał, że to psychologiczna książka, pozbawiona akcji czy intrygi?! Nie, spokojnie. Sporo się dzieje, a ostatnie 150 stron to sensacja, która jakoś średnio pasuje do wcześniejszej części, ale daje oddech. Szczygieł to kawał dobrej literatury, którą każdy pasjonat książek powinien przeczytać.
Gorąco wszystkim polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)