Czasami trafiam na przepis i od razu wiem, że go zrobię. Tak było i tym razem. Składników niewiele, przepis nie wymagający dużo czasu i zachodu, a do tego z mojego ulubionego bloga. Zainteresowani?
Przepis podaję taki jak Mała Cukierenka, tylko rodzynki zamieniłam na żurawinę. Namawiam Was do odwiedzin tego bloga, ale uprzedzam - autorka piecze takie słodkości, że ślinka cieknie od patrzenia na cudne zdjęcia. Osobom na diecie raczej odradzam.
Przepis jest fajny, bo dzieci mogą nam towarzyszyć. Ja miałam małego pomocnika przy mieszaniu sypkich składników, a potem posypywaniu jabłek gotową kruszonką. :)
Jabłka pod pierzynką
Składniki:
1 kg jabłek
1/2 cytryny
2-3 łyżki żurawiny ( w oryginale rodzynki)
150 g mąki
100 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
100 g zimnego masła
Wykonanie:
Jabłka obrać, przekroić, usunąć gniazda nasienne, pokroić wzdłuż na kawałki, skropić sokiem z cytryny i ułożyć w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym masłem. Posypać je z wierzchu żurawiną (rodzynkami).
W misce wymieszać mąkę, cukier, cukier waniliowy. Dodać posiekane masło, wymieszać i następnie rozcierać palcami, aż powstanie kruszonka.
Posypać nią przygotowane jabłka i wstawić je do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C na funkcji góra-dół.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)