Kończy się właśnie styczeń, wielu z nas postanowiło, że w tym roku zacznie więcej czytać, ale jakoś nie wychodzi? Postanowiłam zebrać kilka sposobów, aby "poprawić się" w tym temacie. ;)
Co jest potrzebne do czytania?
- Książka - niby takie oczywiste...
- Czas - tego chyba brakuje chyba każdemu...
- Chęć - skoro to czytacie, to nie trzeba tego tematu rozwijać...
Książka
To co mogę polecić w tym temacie, to czytaj TO, CO CHCESZ, a nie to co wypada, nie to, co jest modne, nie to, co wciska Wam szef.
Jeśli lubisz romanse to nie zmuszaj się do czytania horrorów S. Kinga, a jeśli kochasz książki podróżnicze to nie bierz do ręki poradników psychologicznych. Jest duże, naprawdę DUŻE prawdopodobieństwo, że będziesz znudzona, zniechęcona i tej książki nie skończysz. Ewentulanie niesiona dumą będziesz ją męczyć bardzo długo. Po co się męczyć? Czytanie to ma być przyjemność (oczywiście nie mam tu na myśli lektur szkolnych, bo w tym wypadku radzę się przemóc)!
Zawsze miej do wyboru na półce kilka różnych pozycji do wyboru. Mimo preferencji tematycznej warto mieć książki kilku autorów, ale też nie zamykaj się na nowości. Sama bardzo lubię biografie, kryminały i prozę kobiecą, ale na mojej półce pojawia się też proza kobieca, poradniki, thrillery (to dzięki mężowi), a nawet fantastyka. W zależności od nastroju sięgam po wybraną pozycję, tak jak np. wczoraj skończyłam Anioła Burz Trudi Canavan, a wcześniej Kasację Remigiusza Mroza.
Nie trzeba wszystkich książek kupować. Pożyczanie może być fajne! Istnieją jeszcze biblioteki (tak, tak!!!). Przy odrobinie szczęścia masz kogoś ze znajomych co czyta podobne książki jak ty, więc możesz wymieniać się do woli. Tylko nie zapomnij szybko oddać w niezmienionym stanie...
Nie przemawia do mnie argument, że to drogie hobby. W końcu istnieją tanie księgarnie:
- dedalus.pl
- 3telnia.pl
- czytajtanio.pl
- aros.pl
- gandalf.com.pl
- bonito.pl
- taniaksiazka.pl
- legolas.plaros.pl
- Talizman.pl
- bookoutlet.eu
- ravelo.pl/
- profit24.pl
- czytam.pl
- aksiazka.pl
- literacka.pl
- nieprzeczytane.pl
- selkar.pl
- dadada.pl
- oczytani.pl
- światksiazki.pl
- aksiazka.pl
Sama najczęściej kupuję w Arosie i Matrasie. Warto korzystać z wyprzedaży i promocji np. w Matrasie, czy Znaku.
Jeśli rodzina będzie wiedziała, że książka to dla Was wymarzony prezent, to i "wilk syty i owca cała". Wystarczy mieć listę książek, które chcesz przeczytać, powieszoną np. na lodówce. Albo założyć konto na Lubimyczytac.pl i zrobić odpowiednią półkę...
Polecam też grupy zamknięte na Fb, np. Książki - kupię, sprzedam, oddam, zamienię. Czasami można dostać książkę, której nigdzie nie ma w księgarniach, albo jakąś nowość, którą już ktoś przeczytał i chętnie sprzeda, by kupić coś innego.
Załóżmy, że masz mnóstwo książek na półce do przeczytania, ale brakuje Ci czasu...
Czas
Czy pracujesz na cały etat, "siedzisz" w domu z dzieckiem, albo łączysz wszystko i masz wrażenie, że doba powinna trwać dwa razy dłużej, to i tak myślę, że znajdziesz chwilę na książkę. Serio. Jak zawsze to kwestia priorytetów.
Kiedyś nałogowo czytałam przy jedzeniu, ale odkąd mam dzieci to muszę się skupić na nich, a nie na papierze. Chociaż, gdy Piotruś miał drzemkę w ciągu dnia, to oczywiście nie odmawiałam sobie!
Tak samo wieczorna kąpiel to też doskonała okazja do czytania (to akurat nie jest mój ulubiony moment).
Warto wykorzystać jazdę tramwajem/autobusem, nawet jeśli to jeden dwa przystanki. W wolne dni warto zaplanować czas na czytanie. Niech to będzie święty czas tylko dla Ciebie. Nie ważne, że dzieci harcują, a nawet jak pooglądają bajkę w tv, to nie ma co się samobiczować.
Idealne miejsce na czytanie to poczekalnia u lekarza, chociaż ja w takich miejscach nadrabiam zaległości w prasie tzw. kolorowej, wszelkie ploteczki co, kto i z kim ;)
Za czasów studenckich dużo jeździłam pociągami, a wtedy korzystałam z tanich księgarni na dworcach. Czy one jeszcze prosperują? Może nie było nowości, ale odkryłam tam np. Wyznania Gejszy, czy Harrego Pottera (no wiem, że to było dawno temu...).
Warto przyjrzeć się wszelkim pożeraczom czasu, typu Facebook, seriale w tv, strony plotkarskie, gry. Ja muszę pilnować się z Pinterestem... Nie twierdzę, że czytanie jest najważniejsze i nie wolno nic takiego robić w wolnym czasie, ale nie oszukujmy siebie...
Czytanie nie oznacza rezygnacji z innych pasji, czego sama jestem tego przykładem. Moim hobby jest scrapbooking, a czytania nie traktuję w tej kategorii. To taka sama potrzeba jak sen czy jedzenie.
Jeśli należysz do osób ambitnych, lubiących rywalizację, a do tego chcesz więcej czytać, to weź udział wyzwaniu. Polecam wydarzenie na fb Przeczytam 52 książki w 2016 roku, może to Cię zmobilizuje?
Pamiętaj jednak o tym, że CZYTANIE to ma być PRZYJEMNOŚĆ, chwila wytchnienia, trochę jak spotkanie z przyjacielem, jak podróż w nieznane.
Chciałabym, aby wszyscy kochali książki...
Znacie jakieś inne sposoby, aby czytać więcej?
Ps. Na facebooku do jutra rana możecie wziąć udział w rozdawajce walentynkowej. Zapraszam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz mi komentarz :)