Strony

wtorek, 7 lipca 2015

Wakacyjna apteczka dla DUŻYCH i MAŁYCH

Źródło zdjęcia
Wyjazd wakacyjny zbliża się wielkimi krokami, więc nadszedł czas na zrobienie listy potrzebnych rzeczy i ewentualne uzupełnienie braków.
Postanowiłam podzielić się z Wami moją apteczką wakacyjną, bo w życiu, wiadomo, różnie bywa... Nie wyjeżdżamy na pustynię, apteka będzie na miejscu, ale wolę pewne specyfiki zabrać z domu i uniknąć stania w kolejce gigant!


APTECZKA WAKACYJNA


Leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe



U nas jest o tyle trudniej, że każdy stosuje coś innego.

Dla Piotrusia musi być coś na Paracetamolu, Jasiu najlepiej reaguje na Nurofen, chociaż ostatnio podałam mu KidofenDuo i było ok.
Dla siebie spakowałam Nimesil, a dla męża Etopirynę.

Bóle brzucha i pochodne


Starszy syn ma Acidolak Junior, czyli "cukierki misiowe" - polecam przy biegunkach. Zawsze zabieram Nifuroksazyd w syropie i tabletkach (dla małych i dużych), a dla najmłodszego Tasectan.


Przeziębienie?!


Na wakacjach wbrew pozorom dość łatwo o ból gardła, katar i ogólne rozbicie. Warto zabrać chociaż Rutinoscrbin, lek przeciw objawom przeziębienia, jakiś spray na gardło i do nosa. Jakiś lek na kaszel.


Alergia


Poza stałymi specyfikami na objawy alergii dla syna, czyli Zyrtec i wapno bezsmakowe, zabieram dla siebie tabletki. Nie wiadomo kiedy dopadnie mnie katar i kichanie.


Pierwsza pomoc


Drobne skaleczenia i otarcia warto potraktować octaniseptem i plastrami opatrunkowymi. Dla dzieci - wiadomo - kolorowe.


Inne


Do apteczki zabieram obowiązkowo termometr. My mamy taki, który przykłada się do czoła. To mało istotne, ale warto sprawdzić, czy jest sprawny, czy baterii nie trzeba wymienić itd.


jak spakować wakacyjną apteczkę


Zdaję sobie sprawę, że każda rodzina może mieć inne potrzeby, więc pewne rzeczy mogą się różnić, ale wydaje mi się, że pokazałam swoją raczej uniwersalną (ok, poza alergią).

Celowo nie spakowałam żadnych specyfików po opalaniu, bo liczę, że nie będą na to leki potrzebne. Wystarczą balsamy i kremy, których używamy na co dzień i znajdzie się to w torbie (!) z kosmetykami. Także maści i kremy na AZS tam się znajdą, a nie w apteczce.
   
Ważne też, gdzie się jedzie, ale my potrzebujemy apteczkę nad morze, a nad jezioro dołożyłabym żel po ukąszeniu owadów i "coś" do wyciągania kleszczy.

Może o czymś zapomniałam, albo zwyczajnie nie przewidziałam, więc jakby coś to dajcie znać w komentarzu.

Przy okazji polecam aplikację na telefon z Androidem "Domowa Apteczka". Wprowadziłam wszystkie leki, wiem od razu co mam, kiedy kończy się termin użycia, termin od otwarcia. Aplikacja pokazuje czytelnie listę, można dodawać notatki. Skorzystałam ostatnio, gdy wyszłam z Pomocy doraźnej z receptą. :)

     Pozdrawiam Was chłodno z gorącego Poznania!

Macie jeszcze "chwilę", aby zawalczyć o jedną z dwóch opasek dla małego dziecka
Możecie też zgarnąć moją kartkę w kształcie loda na patyku na blogu, albo na FB.

Zapraszam do zabawy! :)