Weekend minął mi spokojnie, leniwie, czyli tak jak lubię.  Śnieg pokrył ładnie okolicę, więc można było poszaleć z Jasiem. Dzieci doceniają takie okoliczności przyrody, bo my dorośli widzimy tylko problemy.
***
    Trafiłam ostatnio na kurs magnesu na lodówkę i pomyślałam, że zrobię taki dla babci z okazji zbliżającego się święta. Tak się jakoś złożyło, że miałam kawałek maty magnetycznej, właściwie to nie pamiętam, czy sama kupiłam, czy to wygrana w candy? 
Takiego
 kwiatka robiłam już wieki temu i wykorzystałam na kartce. Zużyłam resztki
 wycinankowych papierów, trochę perełek w płynie i tyle. Mam nadzieję, że znajdzie się miejsce na lodówce Babci D.
***
Dziękuję za odwiedziny. 
Spokojnego poniedziałku!
 
Całośc bardzo spokojna i kwiatek wyszedł Ci "superancki" :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny magnesik! Śliczne, delikatne kolory i świetne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!