![]() |
Pisząc te słowa słucham hitu Papaja
Co do samej książki to trochę mnie rozczarowała, bo właściwie niewiele się dowiedziałam o samej autorce, poza tym, że jest szaloną i bardzo energiczną osobą. Wspomnienia spisane są w krótkich rozdziałach, których tytuły pochodzą od piosenek. Pomysł bardzo fajny, tylko historie opowiedziane sprawiają wrażenie przypadkowych, brak właściwie jakiegoś sensu i myśli przewodniej. Niektóre są bardzo banalne, aż otwierałam oczy ze zdumienia "po co to?", a czasami szczęka mi opadała z wrażenia. Czyta się szybko, łatwo, przyjemnie, bo momentami jest bardzo śmiesznie, ale ten brak chronologii i tematu głównego sprawia, że ocena końcowa jest niska.
Czytając biografię chcę jak najwięcej dowiedzieć się o człowieku, a przy okazji o czasie, w którym żył. Tutaj poznajemy historie innych ludzi, których Pani Ula poznała, takie wspominki i podziękowania. Może to byłoby dobre jako dodatek do płyty z najlepszymi utworami itp., ale jak na biografię to trochę mało.
Nie wiem jak odbierają książkę zagorzali fani, wszyscy Ci, którzy znają podstawowe fakty, ja w tej chwili nie wiem za dużo...Szkoda. Książka letnia.
Ps. Podoba mi się okładka.
***
Przypominam o ankiecie, będę wdzięczna za zagłosowanie:)
Dziękuję
książka sie sprzeda bo jest dostepna w sieci Biedronka.
OdpowiedzUsuń